badred - Sob Kwi 24, 2010 23:36 Temat postu: blacharka (czemu robie sam) witam wiec przyszedl taki dzien ze wkoncu sie wziolem za blacharke zaczolem od progow a wsumie 1szt (pierwsze podejscie 2 tyg temu po rozwierceniu kilkunastu zgrzewow okazalo sie ze rozwiercam nie ten progale mniejsza z tym) dzis wycialem prog z lewej strony ( wsumie to go prawie nie bylo ) oczyscilem all zakonserwowalem i przygotowalem do jutrzejszego spawania moze jutro wzuce fotki co i jak bo troszku zrobilem ich ale przejdzmy do tego why robie to sam zamiast dac do "profesjonalnego blachaza a to dlatego ze jakis czas tem dalem wstawic reperaturke tylna (nadkole) do takowego pana co sie zwie blacharzem i dzis juz wiem ze oni robia to na odpierdziel byle by z wierzchu ladnie wygladalo okazalo sie ze od wewnatrz blacha nawet podkladem ani niczym nie jest zabezpieczona tak jak sprzedaja w sklepie jest tylko wspawana i tyle i co z tego ze z wierzchu ladnie wyglada jak od srodka wszytko spowrotem gnije ... wiec niedlugo bede wycinal to co w zeszlym roku bylo wspawana i robil to samemu bo jak mowi przyslowie : "jesli chcesz miec cos dobrze zrobione zrob to sam" dzis spedzilem nad progiem 6 godz a tylko wyciolem wyczyscilem zabezpieczylem i czesciowo dopasowalem jutro dopasowanie koncowe (wg zasady 3 razy przymierz raz utnij) wspawanie i malowanie podkladem (drugi raz bo raz juz jest pomalowane przezemnie) pozdrawiam badred Krzysztof - Sob Kwi 24, 2010 23:44 zawsze możesz dołożyć fotki co i jak się robi może komuś się przyda, a blacharza proszę daj z dziale polecamy - odradzamy w odpowiedniej części co by inni się nie nadziali cimar - Nie Kwi 25, 2010 02:08 kolega niech napisze gdzie zrobili ci na odpitol żeby wiedzieć do kogo nie jechać Ja 1,5 roku temu robiłem sobie progi w fieście hmm było tam wlane mnóstwo betonu  do dziś mnie ręka boli
fullas - Nie Kwi 25, 2010 02:25 Trzeba wyraźnie im powiedzieć że chcesz mieć auto z blachy a nie z betonu 
cimar - Nie Kwi 25, 2010 11:41
Hmm ona była taka kupiona, co się później okazało była bita z dwóch stron i robiona do żyda. fullas - Nie Kwi 25, 2010 13:54 I potem piszą na aukcjach że autko nie bite serwisowane w ASO ale książkę zgubili 
cimar - Nie Kwi 25, 2010 15:20 No dokładnie jak piszesz, raz się spotkałem hmm chyba z mondeo co się okazało było po dachowaniu po roku na dachu popękał szpachel nie wiem co to było ,ale z samochodu zrobiła się jedna wielka sporupa, do tego wszystkie kontrolki się zapaliły ciekawy przypadek no i poszedł do żyda zakupił to jakiś młody napalony sznurek. Teraz ciężko kupić dobre autko są wyjątki oczywiście. |
||||||||
