Huragan - Wto Maj 11, 2010 01:09 Temat postu: Wystawa mojej żony W niedziele o 16-tej w SCK w piwnicy (sala 5) odbędzie sie wystawa obrazów-zapraszam serdecznie wszystkich cimar - Wto Maj 11, 2010 01:10 Jeśli można wiedzieć co to będą za obrazki ? mateuh - Wto Maj 11, 2010 01:59 cimar, sztuka kolego SZTUKA, lepiej idź, bo wyobraź sobie co czują ci co byli zaproszeni na wystawę wczesnego matejki, da vinci czy pikassa i nie skorzystali ... chyba nie chcesz potem wnóką mówić ... LAta temu mogłem iść na wystawę Mirelli ale wolałem zostać w domu 
dobra koniec z piwem bo bzdury pisze ja z moją panią będe bo dostałem zaproszenie od artystki 
Krzysztof - Wto Maj 11, 2010 10:26 a ja myślę że może zorganizujemy wspólny wypad do SCK jak o 16 to przyjadę sobie z Zuzią niech sztuki trochę wchłonie bo ja to nie potrafię generalnie docenić obrazów
Krzysztof - Wto Maj 11, 2010 10:31 no i już wiem że nie będę bo chrzciny Kuby mam Bushido - Wto Maj 11, 2010 10:36 U mnie sztuka dzieli się na:  Ładne
Brzydkie
Coś bym tu domalował
conpress - Wto Maj 11, 2010 10:45 ..hmm wspólny wypad - czemu nie... jestem ZA... Krzysztof - Wto Maj 11, 2010 10:55 to dajcie to do działu spotkania Huragan - Śro Maj 12, 2010 01:41 no i fajnie -zawsze powid do spotkania  Bedzie ciastko jakies i kawa chyba -najlepiej potwierdzic obecność to powiem co by wiecej ciasta zrobila moja żonka ,a dobre robi
Bushido - Śro Maj 12, 2010 10:14 Nie no teraz to inna gadka, z przyjemnością wpadnę na cisto yyy wystawę
mateuh - Śro Maj 12, 2010 11:14 Bushido, ty materialisto
cimar - Śro Maj 12, 2010 11:17 kto się pisze, nich się zapisze 
http://www.autostarogard....p?p=17979#17979 Bushido - Śro Maj 12, 2010 12:00
Przy dobrym cieście fajnie jest na coś się pogapić przy okazji
tuptus - Śro Maj 12, 2010 13:41
czyli (jak mówi stare polskie porzekadło) upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu 
Huragan - Czw Maj 13, 2010 02:19 oj panowie jaja sobie robicie a to powazna sprawa -bedzie najpierw recytowanie wierszy a potem ogladanie obrazów ,Krzysztof chcial zabrac dziecko ale nie wiem czy ono to wytrzyma  Jak bylem pierwszy raz to bylo jakos dziwnie .To jest grupa osób która tworzy jakas calosc (jak nasz klub) oni tez walcza o przetrwanie i pokazanie innym ze są .Powiem tak-normalniacy jak my musza sie przygotowac na maly szok bo kto by tam chcial wierszy słuchac tak sobie pomyslalem pierwszy raz ,ale z drugiej strony pomyslalem ,kto by chcial obrazy ogladac ? I tu sedno ,jak by tak mysleć to kultura zanika-zaczalem doceniać (nie koniecznie lubić ) to co tworzą lub próbuja stworzyć inni.Ale co do samego spotkania to zapraszam-moze sie komus spodoba a moze i nie -ale napewno sie na ciacho i kawe zalapie heehehehhehe no i nasze mordki zobaczy.
|
||||||||||
