To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
autostarogard.pl
Automobil Klub Starogard

Mechanika Motocyklowa - Konserwacja motocykla na Zimę

Fery - Pią Gru 31, 2010 21:17
Temat postu: Konserwacja motocykla na Zimę
Konserwacja motoru na zimę.

Zima jest tą porą roku, w której większość motocykli ma wolne., dlatego powodzenie pierwszego wiosennego wyjazdu w dużej mierze zależy od prawidłowego przygotowania maszyny do zimowego przestoju. Aby właściwe zakonserwowanie motor potrzebujemy około jednego dnia pracy i troszkę pieniędzy na benzynę, smary i inne gadżety.

Etapy prac:

1.Jedziemy na stację benzynową i tankujemy zbiornik paliwa do pełna, co ograniczy wystąpienie korozji wewnątrz zbiornika. Dodatkowo możemy dolać specjalny środek zapobiegający starzeniu się benzyny.

2.Wymieniamy olej silnikowy i filtr oleju. Ważne jest aby wymienić zużyty olej, gdyż zawiera on wiele szkodliwych składników takie jak m.in. kwasy, pozostałości po procesie spalania.

Przed przystąpieniem do wymiany oleju należy rozgrzać silnik, po to by zużyty olej łatwiej i szybciej wyleciał podczas spuszczania z miski olejowej. Podstawiamy pojemnik pod śrubę spustową (przeważnie znajduje się ona z dołu silnika Rysunek 1), odkręcamy ją i korek wlewu oleju.



Rysunek 1.



Gdy już cały olej zleci z miski olejowej do pojemnika, dokręcamy wówczas mocno wyczyszczoną z brudu śrubę spustową i przystępujemy do wymiany filtra oleju. Odkręcamy kapę (Rysunek 2) i wyjmujemy stary filtr oleju. Następnie czyścimy dokładnie miejsce w którym się on znajdował oraz kapę ze starego oleju. Poczym umieszczamy nowy filtr oleju w silniku i przykręcamy kapę mocującą. Ostatnią czynnością jest zalanie silnika nowym olejem do wymaganego maksimum (ilość potrzebnego oleju zależy od typu silnika). Odpalamy na krótką chwilę motor po to by filtr oleju się zamoczył. Gasimy silnik i po ok. pięciu minutach sprawdzamy ponownie stan oleju. W razie potrzeby dolewamy lub spuszczamy olej.


Rysunek 2.




1.Łańcuch napędowy stanowi ważny element motocykla. Konserwację jego możemy przeprowadzić na dwa sposoby.

Pierwszy sposób jest prostszy, najpierw dokładnie czyścimy łańcuch z nagromadzonego brudu środkami typu Chain Cleaner np. firmy Motul lub naftą, a następnie smarujemy go smarem w aerozolu (Rysunek 3). Pamiętać również trzeba o sprawdzeniu czy łańcuch jest prawidłowo naciągnięty.

Rysunek 3.



Drugi sposób jest bardziej czasochłonny i skomplikowany. Demontujemy zestaw napędowy i tylni wahacz. W ten sposób oczyścimy dokładniej łańcuch jak i zębatki napędowe, a przy okazji sprawdzimy stan łożysk wahacza. Zdemontowany łańcuch zanurzamy na kilka godzin do pojemnika z naftą, a zębatki dokładnie czyścimy przy użyciu pędzelka i nafty. Po wykonaniu wszystkich czynności składamy zestaw napędowy i wahacz. Ostatnią czynnością jest nasmarowanie łańcuch smarem w aerozolu i sprawdzenie naciągu łańcucha.

1.Ważne jest nasmarowanie elementów ruchomych np. wszystkich linek (wlewamy niewielką ilość oleju silnikowego między pancerz, a stalową linkę).

2.Aby uchronić układ korbowo-tłokowy przed korozją, wykręcamy wszystkie świece zapłonowe i wstrzykujemy ok. 2 ml oleju silnikowego do wnętrza każdego cylindra (Rysunek 4). Na kilka sekund startujemy rozrusznik (świece mamy cały czas wykręcone) po to by olej przesmarował wnętrze każdego cylindra i pierścienie tłoka. Następnie wkręcamy świece, stare jeśli są w dobrym stanie i nie mają zbyt dużego przebiegu, albo wymieniamy na nowe.

Rysunek 4.




1.Bardzo ważnym etapem konserwacji motoru jest spuszczenie benzyny z komory pływakowej gaźnika. Operacja tam ma sens pod warunkiem, że kranik jest sprawny i nie przepuszcza on benzyny. W przeciwnym wypadku musimy najpierw dokonać naprawy kranika. Na spodzie gaźnika musimy znaleźć śrubkę (Rysunek 5). Odkręcamy ją i dokładnie opróżniamy komorę z resztek paliwa, które się w niej znajduje. Po całkowitym spuszczeniu benzyny dokręcamy mocno śrubę. W sytuacji, gdy nasz silnik posiada więcej niż jeden gaźnik, operację powtarzamy dla każdego z nich z osobna.

Rysunek 5.




1.Akumulator na okres postoju powinien zostać wykręcony z motoru i pozostawiony w ciepłym miejscu. Wyróżniamy dwa typy akumulatorów: obsługowe i bezobsługowe. W przypadku akumulatora wymagającego obsługi, sprawdzamy poziom elektrolitu. W razie jego nadmiernego ubytku (skala znajduje się na akumulatorze Rysunek 6) dolewamy wodę destylowaną.

Rysunek 6.



Przy pomocy prostownika ładujemy akumulator do jego stuprocentowego naładowania (dla akumulatorów bezobsługowych stosujemy specjalne prostowniki) i pamiętamy, aby raz na miesiąc doładować go, gdyż w czasie postoju systematycznie traci on poziom naładowania (przyjmuje się średnio 1 proc. dziennie).

Odłączając akumulator przyjmuje się, że najpierw powinniśmy odłączyć klemę ujemną, a następnie klemę dodatnią. Podłączając akumulator postępujemy w odwrotny sposób.

1.Myjemy dokładnie cały motor. Części lakierowane najlepiej umyć stosując szampon z woskiem i dodatkowo możemy nanieść ręcznie warstwę wosku. Do mycia silnika polecam płyn „ARVA do mycia silników” firmy K2. Części plastikowe, siedzisko pryskamy preparatem do nabłyszczania deski rozdzielczej w samochodzie. Mają one dobre właściwości myjące, nabłyszczające i konserwujące powierzchnię. Można je także wykorzystać do zabezpieczenia trudno dostępnych metalowych miejsc takich jak elementy ramy itp. Podzespoły gumowe, takie jak podnóżki konserwujemy preparatami do pielęgnacji opon. W miejscach w których stwierdzimy ubytek lakieru najlepiej zamalować np. zaprawką, zapobiega to rdzewieniu metalowych elementów.

2. Przy dłuższym postoju musimy również zadbać o opony. Redukujemy ciśnienie w oponach do około 1,5 atmosfery. Motor stawiamy tak, aby opony nie dotykały ziemi. W przeciwnym wypadku, jeśli motor mamy postawiony na centralnej podstawce, a przednia opona styka się z powierzchnią polecam podłożyć pod nią kawałek deski (Rysunek 7). W takim wypadku konieczne jest jego przetaczanie co dwa-trzy tygodnie o 1/4 obrotu koła. Boki opon możemy zakonserwować stosując preparaty do konserwacji opon.

Rysunek 7.




1.Ostatnią czynnością jest przykrycie motoru. Zaczynamy od nałożenia worka foliowego na tłumik, co zabezpiecza jego wnętrze przed korozją. Następnie pokrywamy motor pokrowcem, lub szmatami z tkaniny przewiewnej.


Zakonserwowany w ten sposób motor nie powinien mieć większych problemów z odpaleniem na wiosnę. W tym wolnym czasie pozostaje jedynie nam wspominać przebyte razem trasy i czekać na jak najrychlejsze nadejście cieplejszych wiosennych dni.

Odwiedziny jak i miłe przytulenie maszyny podczas przestoju wręcz wskazane. :grin:

Jar0 - Pią Gru 31, 2010 22:49

Fajny opis :) Napewno się przyda :)
frugo - Nie Maj 15, 2011 12:04

No konkretnie opisane ;]


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group