Halk - Pią Sty 22, 2021 18:04 Aktualizacja się pojawi.... Zabieram się do tego tak długo, a przez ostatni czas też się sporo w życiu prywatnym zmieniło. Miejsce zamieszkania, nowa praca. I tak poleciało. A relacji mam całkiem sporo. Może coś mi się uda skleić w najbliższym czasie 
Krzysztof - Sob Sty 23, 2021 16:52 A gdzie teraz mieszkasz ??? Krzysztof - Wto Kwi 27, 2021 12:00 Temat postu: Re: Peugeot 807 by Halk
i jak tam dziennik 
Halk - Pią Lip 16, 2021 15:11
W Małym Garcu (k. Subkowy) . W nowej pracy, mam trochę czasu żeby przejrzeć forum od czasu do czasu- wpadnę, poczytam ( o ile jest co ) i uciekam. Teraz gdzie mieszkam też mamy bardzo dużo rzeczy takich wokół domu, które trzeba było zrobić, że też czasem nie mogę odpowiednio rozdysponować. Zawsze doby brakuje do tego, żeby wszystko zrobić jak należy.
Teraz na pewno wpadnie jakaś duża aktualizacja, przez ten okres wyszło bardzo dużo "bolączek" auta które gdzieś kiedyś udało mi się na forach wyczytać i które wystąpiły rownież u mnie. Zbiorę wszystko i napiszę. 
MICHAŁ - Sob Lip 17, 2021 20:30 Widziałem auto ostatnio na zaprzyjaźnionym miejscu w Tczewie. Coś się tam dzieje Halk - Czw Lip 22, 2021 01:56
Raczej podstawowy "serwis" !
Dobra, jedziemy z tym postem, który miał zrobiony jakiś czas temu: #3 Lipiec 2021 Zakupione paliwo w miesiącu w litrach: Tego już teraz nie da się policzyć, bo zapomniałem sobie to zanotować
Przejechana ilość kilometrów za miesiąc lipiec: jak wyżej Średnie spalanie: wg odczytu komputera podkładowego 6.5L/100 km, realnie około 7 litrów - tutaj ta wartość się nie zmienia. Patrząc po tym, że średnio tankując zawsze do pełna ( ~ 70 litrów +/- 5 dam dam radę przejechać około 1100 kilometrów. Zobaczymy jak będzie teraz. Dlaczego? Zaraz to opiszę niżej) Rzeczy do naprawy, przejrzenia: Wymienić świece żarowe i rozrząd i to tyle! Co zostało zrobione: O! Tu będzie mega ciekawie! - wymieniony czujnik różnicy ciśnień w DPF ( po raz kolejny.....) - zmieniona pompa elektryczno-hydrauliczna od wspomagania - standardowo eksploatacyjne rzeczy: olej silnikowy z filtrem, olej w skrzyni biegów, zmiana oleju na 10W40, tarcze z tyłu + klocki , zestaw naprawczy do zacisków - montaż haku - montaż relingów dachowych - zakup nalewek na zimę - zakup chłodnicy klimatyzacji razem z osuszaczem. - chyba to by było wszystko............ chyba... Koszty ogólne : Teraz już to ciężko skrupulatnie policzyć. O ile kwestii eksploatacji nie brałbym pod uwagę, bo tych rzeczy nie powinno się liczyć o tyle te moje dodatkowe zakupy zaliczyłbym w graniach 2500 złotych. Fotorelacja: 
Pierwszą wymianę zrobiłem sam, w tym aucie jest to mega proste. 
(tu wstaw jakiś głupi opis do zdjęcia, które nic nie pokazuje) 
To badziewie uprzykrzało mi życie. Przez bardzo długi czas auto mnie najzwyczajniej w świecie zawodziło. Już miałem taki moment w życiu, że jeżeli jeszcze raz auto nie odpali to normalnie ostatni raz to naprawiam i leci na OLX. Za każdym razem nie odpalał wtedy, gdy ( i uwaga to może być dla niektórych szokiem ) podjeżdżałem na cmentarz.  . Możecie się śmiać albo i nie, ale już nie zliczę ile razy dzwoniłem do znajomych, że auto mi padło. A oni pytali czy znowu koło cmentarza. Serio! Może to dlaczego że też jest tak oszklony jak karawan?
Z czego wynika fakt, że tyle razy nie odpalał? Na samym początku kiedy go kupiłem wyrzucał błąd anti-pollution i znalazłem przyczynę, że to przez ten nieszczęsny czujnik ciśnienia w DPF. No i git, kupiona nówka zamontowana, działa. Po pewnym czasie ( 7 miesięcy) błąd pojawił się znowu no i już nie chciał odpalić ( oczywiście przy cmentarzu), pamiętam że to było jakoś w Wielką Sobotę no i jedyny człowiek o którym pomyślałem, że może mi to opanować, mieszka na Żabnie ( taki gość co ma Sierrę i nawet nią jeździ! ) . Po świętach na spokojnie do mnie dzwoni i mówi, że mi ten czujnik zdechł. Sobie myślę kurde, przecież był kupiony nówka sztuka i zdechł? Udało nam się poszukać nowy, używany i oryginalny no i problem zniknął. Nie wiedziałem co mnie będzie czekać później. Ostatnio w rodzinie zaczęli tworzyć drzewo genealogiczne no i pytali mnie o to czy mam możliwość zrobienia zdjęć jednego pomnika, bo mieszkam niedaleko. Sobie myślę: no pewnie, czemu nie! Jakiś czas wcześniej miałem wrażenie że pompa lekko wyje, ale pomyślałem że "pewnie ten typ tak ma". No i lecę na ten cmentarz, robię te zdjęcia, chce odpalić auto a tam co? Jak myślicie?"Power steering faluty". No i oczywiście nie odpalił, a jakże. Znowu poszedł kontakt do pewnego Pana którego nazywają "tajfunem" czy jakoś tak. No ten, od Sierry. Kolejna wizyta w Żabnie i diagnoza: Zdechła pompa wspomagania. No to szukamy. Allegro nic, ASO 3500 za regenerowaną , nówka sztuka około 5000 zł. Ja przez chwilę pomyślałem że mnie ludzie w jajo robią. Tyle kasy za pompę? Okazało się że to pompa elektryczno-hydrauliczna i w tym modelu było kilka rodzajów tych pomp z czego moja była najrzadziej stosowaną pompą ( no i pewnie, jak zwykle to co najgorsze i najtrudniej dostępne to u mnie), poczytane na forum o Eurovanach, poszperane na grupach fejsbukowych i się udało zarazę kupić używaną ( dla i mnie i tak 1200 złotych za taką pompę to jest jakieś nieporozumienie) . Podczas szukania tej pompy, wpadło mi jeszcze ogłoszenie że gość (Bartek) ma takiego Peugeota na części, to od razu wpadły relingi nowe plus tam jeszcze oskubałem go z innych rzeczy jak maskownica głośnika, brakujące plastiki i tak dalej. 
Podczas wycieczki do Gdańska, Bartek pokazał mi klika tak zwanych "quirks and features". Dla przykładu pokaże dwa z nich. Nie miałem zielonego pojęcia o tym, że w moim aucie fotel kierowcy i pasażera da się obrócić w stronę drugiego rzędu siedzień. Na samym początku, fotel kierowcy lub pasażera dajemy maksymalnie do przodu i oparcie fotela regulujemy do maksymalnej wartości w przód. Potem pod fotelem oprócz regulacji odległości od kierownicy znajduje się dodatkowa linka, która pozwala obracać fotelem. 
A co jeśli mamy odpalony samochód na wzniesieniu i przeszkadza nam hamulec ręczy jak na załączonym obrazku? 
Nic prostszego. Wystarczy ten guzik który mamy przy hamulcu ręcznym pociągnąć i auto ma dalej "zaciągnięty" ręczy ale jest w pozycji "0" 
Potem zostaje tylko nam go obrócić i finito! 
Możemy spokojnie zorganizować np. partyjkę w brydża. Czekam jeszcze z niecierpliwością na jeden gadżet który mi niesamowicie zaimponował w tym samochodzie. W drugim i trzecim rzędzie siedzeń jest możliwość wymontowania każdego siedzenia osobno według potrzeb. Ja tak sobie myślałem, aby w miejscu środkowego fotela w drugim rzędzie zamiast niego zamontować to: 
Oryginalna lodówka zamiast fotela. Ma takie same szyny zamontowane jak fotel z funkcją chłodzenia i grzania! No czad! Ostatnio MICHAŁ wspominał że widział auto w znajomej miejscówce. Owszem. Był w Tczewie u "Dużego Dawida od Escorta bez dachu" który właśnie robił mi te rzeczy eksploatacyjne. Podczas telefonowania zapytał: "Ej, może klimę nabijemy i zrobimy jej szybki serwis?" Ja mówie do niego: " A jest sens? Tam się kompresor w ogóle nie załącza, to chyba będzie chyba grubszy temat..." On powiedział że zobaczy i da mi znać. Po chwili dostaję zdjęcie: 
Zaraz potem telefon: "Klima działa" . No kurde, rok czasu jeździłem bez klimy i wystarczyło nabić? To jest aż niemożliwe. Potem drugi telefon od Dawida. " Klima już nie działa" Okazało się, że chłodnica klimy była przymocowana na nity które dosłownie wytarły w niej dziurę, a że chłodnica jest razem o osuszaczem to został wymieniony komplet i teraz mogę mieć 20 st. w aucie. Człowiek, który ma tak oszklony samochód jak akwarium bez klimatyzacji a potem wsiada do niego i ma rześkie powietrze jest najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Po tym zabiegu zobaczymy czy będzie duża różnica w spalaniu. I ostatnia rzecz którą udało mi się naprawić jest klimatyzowany schowek na napoje. Co trzeba było zrobić? Wystarczyło ten biały plastik przesunąć w dół bo to jest zaślepka. Tyle! 
Pug przez długi czas nie był na żadnej wycieczce, nic nie zwiedzał bo i po pierwsze nie miał jak bo ciągle coś się działo, po drugie do urlopu to jeszcze trochę, a po trzecie najpierw trzeba objeździć "wokół komina" żeby jeszcze wszystkie problemy auta wyszły na miejscu. Do dnia dzisiejszego mam łącznie tym autem pokonane około 50 tys. kilometrów. Oprócz tych rzeczy o których pisałem wyżej z autem, nie ma jakiś super problemów. Fakt faktem jest że to ani nie posiada piorunujących osiągów, prowadzenie jest na niskim poziomie, ale swoje zadanie spełnia w 100%. Zapakuję się ze wszystkim i wszędzie. Na pytanie kiedy będzie następna aktualizacja, odpowiem tylko jednym słowem jak pewien motoryzacyjny Youtuber, którego jak pytają kiedy będzie jego następny materiał bo poprzedni nagrał jakieś pół roku temu...... #niebawem ..... po czym nie nagrał przez rok żadnego nowego materiału. 
Krzysztof - Czw Lip 22, 2021 21:54 ile czytania następnym razem daj fotki z laskami
cmentarz już tłumaczę - za krótko się modliłeś tak zdecydowało auto więc mogłeś się jeszcze pomodlić i by pewnie odpaliło. Co do DPF cóż łatwo to rozwiązać i już problemu nie będzie ten od sierry może by pomógł
Fotele to już czekam na jakiegoś spota gdzie będziesz co by je tak ustawić chociaż instrukcję jak to zrobić zapominałem w 5 sekund jak je przeczytałem
Ogólnie 50 tyś km i tylko tyle awarii to luzik wg mnie, Halk - Czw Lip 29, 2021 18:31
Z DPF-em jest taka historia że ten gość od Sierry mówił, że ten filtr jest taki czysty, że nie ma potrzeby się z nim żegnania. Na ostatnim spocie w Tczewie pokazywałem Ci co i jak. Mega proste, nie? Potem to nawet ja sam się zgubiłem
Racja, jak na 50 tys km. to i tak mega wynik porównując moje dwa auta wstecz. W Mondeo też nie było żadnych awarii. No cóż, jak to mówią- jeździć, obserwować.
Krzysztof - Pią Lip 30, 2021 09:46
Krzysztof - Pią Paź 14, 2022 10:05 jak tam auto nadal jeździ czy już poszło daleko
Halk - Śro Paź 19, 2022 15:59 Jeździ cały czas, miło nawija kilometry, przez te kilka miesięcy nazbierało się sporo zaległości do wpisania. Materiał jest, za jakiś czas się uzupełni wszystko co trzeba
Lincoln - Sob Paź 22, 2022 20:57 Ooo, a co to za zaległości? Halk - Wto Maj 16, 2023 15:47
Już nie pamiętam
Ale od ostatniego czasu zmieniło się tylko tyle, że w zeszłym roku w lipcu miałem nieprzyjemną sytuację.. 
Drugie auto wypadło o wiele gorzej. Pamiętajcie żeby nie kupować Laguny III bo okazuje się że poduszki powietrzne zostały tak zaprojektowane, że przy ich aktywacji uszkadzają szybę czołową xD No ale zostało ogarnięte w przeciągu jednego popołudnia. Z takich ciekawych rzeczy to wpadają nowe alufelgi 17' z AR 156. Czekam aż będą założone no i przewód od klimatyzacji znowu się poddał ale tym razem ten drugi, dłuższy, sięgający aż w głąb grodzi. Zobaczymy co z tego wyjdzie. A tak jeździ, cały czas jeździ. W tygodniu wozi 4 litery do pracy, w weekendy pracuje. I tak się żyje..... ale! Niedawno udało mi się zakupić bardzo ciekawy pojazd. Przy wolnej chwili postaram się go opisać
Krzysztof - Pią Maj 19, 2023 16:18 fotki z felgami już widziałem na whatsup jednak pytanie jak udało Ci się na fotosiku zamieścić zdjęcia bo ja nie mogę tam opłacić abonamentu i jest lipa.
Halk - Sob Maj 20, 2023 12:11
No i tutaj też wrzucimy, a jak! 
Dla mnie efekt bardzo dobry, z racji wysokiego ET są dosyć mocno schowane w nadkole, ale kwestia dystansu załatwi sprawę. Udało się do tych felgi dokupić opony Pirelli P7 . Wygląda dobrze, w porównaniu 16" do 17" które są obecnie jeździ się o wiele wygodniej- zakręty pokonuje też jakoś lepiej.
Ja korzystam jeszcze z darmowego transferu zdjęć i nie mam jeszcze ich wrzucone 150. |
||||||||||||||||||||||
