[Bushido]

Ja tylko piszę to co usłyszałem bo się nie znam na tym. Wiem tylko że jak w Preludzie mailem ABS to na mokrym jak hamowałem to na zlocie prawie zawsze zatrzymywałem się metr od czyjegoś zderzaka bo to nic mądrego wydłużało drogę hamowania i niech ktoś mi powie że tak nie było to znaczy że jest mega leszczem i nie miał nigdy ABS Potem wyłączyłem bezpiecznik od ABS i auto znacznie lepiej hamowało na mokrym (mówimy o okresie wczesno jesiennym czyli mokro ale nie zimno).

[Marek]

Ja jeżdżę bez ABS-u już trzecią zimę(ponieważ mam walnięty czujnik) i powiem szczerze że lepiej mi się hamuje bez niego.Może nie potrafie używac tego ABS-u ale jak miałem sprawny to zimą zawsze mnie wywineło a teraz jakoś mi się to nie zdarza.

[mateuh]

Marek, marek jak można nie umieć używać ABS to tak jak skrzynia automat jest ułatwienie dla kretynów
nie umiesz pulsacyjnie kup auto z ABS i z atr i z pks i z wc
im więcej skrótów tym fajniejsze a ilościa poduszek powalisz chłopa siory na kolana a KONIE


paaaaaanie na polskich drogach nawet tych 115 z TDi nie ma gdzie wykorzystać
w mojej zafirze....

KURNA MY KOCHAMY SAMOCHODY a nie mamy rodzinne kombi
(sorry Huragan ;p)

[Marek]

Tak czy siak lepiej bbbbbbeeeeeeeezzzzzzzzzzz

[mateuh]

zależy od kierowcy

[Marek]

a może już kwestia przyzwyczajenia

[Bushido]

Dla laika z niedostatkiem mocnych wrażeń to lepiej ABS na początek mieć, a poza tym wkurza mnie ta żółta kontrolka która wali mi w oczy że ABS sie wysrał więc zrobię go sobie i lampka umrze

[mateuh]

Olek uwierz mi że jak polecisz zbyt bokiem to bedziesz żalował posiadanie ABS
ale to taka moja nie uzasadniona uwaga
zapytaj Huragana

[Bushido]

[cimar]

ja mam nożny ABS
Swoją drogą ABS nie zawsze jest dobry

[Krzysztof]

Czy nie sadzicie że naszym chłopakom przydało by się trochę luzu

Nazywanie kogoś

[mateuh]

Krzysztof to już było testowane! i abs robi robotę i skutecznie wytraca prędkość
pozatym w sierrce mam teraz tarcze 240 i bebny na tyle czyli technologię z poloneza która po 3 a nieraz 2 szybkich hamowaniu powoduje ugotowanie układu i utrate mocy hamowania

Pisząc UŁATWIENIE DLA KRETYNÓW miałem na myśli że to jest system który został wymyslony po to aby każdy amerykański grubas bez szkoły mógł jechać samochodem i nie zabić miliona ludzi przy byle deszczu
Nie miałem na myśli, broń mnie Panie Boże, że każdy kto używa automatu czy abs'u jest kretynem

Te systemy są dobre:
np jak sobie jadę a za mną jedzie lasencja blond włosy, tapeta zrobione oko tipsy itd.
jest mokro i wyskakuje mi na ulicę krowa no to ja na 3 razy czy na 5 razy wyhamowuje a pani za mną co robi wciska hamulec (jeśli zauważy bo akurat nie pisała sms'a) gdy by nie abs to wpadła by w poślizg i łubudu mi w kufer a ja w krowę i kicha by mnie udusiła

Tak samo kontrola trakcji, automat systemu ułatwiające ruszanie na ślizgim ułatwia życie wszystkim nawet tym gorszym kierowcą ale jak słyszę tekst że ja tym nie pojadę bo to nie ma abs, wspomagania i kontroli trakcji i 75 poduszek ... no to mi się opinia o kierowcy zaraz wyrabia!
Chodzi mi o to że powinno się uczyć jeździć ELKĄ która ma w sobie rozwiązania technologiczne max polonez bo jak potem komuś w nowym VW siądzie abs czy koontrola to w najlepszym wypadku wezwie lawetę a w najgorszym zabije siebie lub ojca 7 dzieci który wracał ze stoczni golfem 2

[Krzysztof]

ja też uważam że posiadanie wszelkich systemów w samochodzie nie zwalnia z obowiązku myślenia, chodziło mi tylko o sposób wypowiedzi, względem ludzi co mają takie systemy w swoich samochodach.
Oczywiście musimy wiedzieć że nie każdy jest miłośnikiem motoryzacji i nie każdy uważa że jak się ślizga samochodem to jest FUN.

dla nas samochody to coś więcej. A dla Lekarza którego one nie interesują to tylko coś co go wiezie z pkt a do pkt b a on właśnie ma pewnie automat ABS ESP i pełno innych oznaczeń których znaczenia nie znam a nie uważam że jest kretynem albo leszczem

[Dawid]

ABS na suchej nawierzchni nie skaca drogi hamowania, ale też specjalnie nie wydłuża;
ale na śliskiej nawierzchni, szczególnie na lodzie to zdecydowanie ułatwia hamowanie - wciskamy hamulec na maxa i jeszcze możemy skręcać kierownicą, a sprawny ABS zachamuje pulsacyjnie, nie wpadniemy w poślizg i możemy bezpiecznie ominąc przeszkodę.
Bez ABS to trzeba być bardzo doświadczonym kierowcą i mieć dobre wyczucie pedału hamulca, żeby zachamować w podobnej długości.
Jak teraz jest śnieg, ktoś ma pachołki jako przeszkody, to można na spocie zrobić takie próby

[lokinios]

a ja wiem kto ma pachoły co nie mateuh