Przesunięty przez: Krzysztof Sob Sty 12, 2013 16:14 |
Moja Pierwsza Jazda i Wrażenia na Motocyklu tak na Poważnie |
Autor |
Wiadomość |
Fery
Kierowca Rajdowy GHOST RIDER
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Gru 2010 Posty: 1572 Skąd: Starogard Gd.
|
Wysłany: Pon Maj 16, 2011 00:04 Moja Pierwsza Jazda i Wrażenia na Motocyklu tak na Poważnie
|
|
|
Moja pierwsza przygoda tak na poważnie zaczęła się kilka ładnych lat temu dokonując zakupu mojej luby Kawki nie mając jeszcze prawa jazdy kat A
Zaczęło się tak że zapaliłem się na średniej wielkości nakeda, to jest ponad 600 ccm i 130 KM przy masie poniżej 200 kg. Do tego jeszcze takiego o opinii dość ostrego, jeżeli nie najostrzejszego w klasie. Popytałem wśród znajomych kto taki ma i ktoś się znalazł. Nawet się da przejechać! Bomba!
No to dosiadam z niemałym przerażeniem i w takim stanie przerażenia robię z 5 kilometrów po czym zatrzymuję się pierwszy na światłach za którymi jest prosta. Długa prosta. Szeroka na trzy pasy.
I w tym momencie jakby wyłączył mi się zdrowy rozsądek, a dodam, że 18 lat to miałem ładnych kilka lat temu. Rura...1...2...3...4... 100. O kurwaaaaaaaa, ale rwie. Trzymaj mocno udami. Studzienka...jeb. Czerwone. Hamuj. Zielone. Rura. Zakręt. Za ostro. Prosta. Rura, rura, rura. Czekaj...w zasadzie to ty nie jedziesz na nim, tylko on cię wiezie na grzbiecie... Zero kontroli masz nad nim. I nie chodzi nawet o dohamowania i ogarnięcie na drodze, bo tu obeszło się bez jakichś nerwowych sytuacji. Ale na Boga przecież ty nie umiesz skręcać! A podobno zjawisko przeciwskrętu jest ci znane. No i praca gazem w zakręcie trochę trudniejsza, niż przy GS'ce... Nie mówiąc już o redukcji! Da się żeby nie szarpnąć? Przecież wiem, że z międzygazem.
I tak sobie podczas jazdy rozmyślam, że to maszyna właśnie dla mnie... Tylko rollgaz przekręcam nie w tą stronę co powinienem. A ten skurwysyn idzie jak wściekły... 80... 100... 120, a on wyrywa jak z jedynki. Skręcam..."wolniej" myślę, "bo sie przewieziesz" i znowu odkręcam. Rura. Hamuj, prostuj plecy, płynnie tą klamkę.. Tył się uniósł, czy mi się wydawało? Zielone. Rura. Wolniej. "piękna pani", ale zajebiście. Rura...
Pojeździłem, odstawiłem. Na pytanie "I jak?" pokiwałem tylko głową. Horyzontalnie. W odpowiedzi zobaczyłem szczery, rozbrajający uśmiech z lekką nutką politowania;)
Wyciągnąłem następujące wnioski:
1. Gadanie o odpowiedzialności to pierdolenie o Szopenie. Nie da się tak. Obroty są zbyt zajebiste. Dźwięk akcesoryjnej puchy kiedy igła szybuje do 10 tys. jest zbyt zajebisty. Jebnięcie towarzyszące mocnemu odwinięciu manetki jest zbyt zajebiste. Jeżeli zsiadając z agresywnej sześćsetki dalej myślisz, że nie będziesz jej kręcił pod sufit to powtórz to sobie patrząc w lustro. Kłamiesz. Jeżeli natomiast uważasz, że 636 jest dla leszczy i chcesz litra, to prawdopodobnie na motocyklu siedziałeś tylko na automatach w Galerii Mokotów.
2. Maszyna jest stanowczo zbyt agresywna na pierwszy sprzęt. Pomysł określam jako poroniony.
3. Paradoksalnie jeszcze bardziej chcę ją mieć...
4. Tylko tą...
5. Stać mnie na nią... TAK- już jest moja...
Tak na marginesie Śmieszą mnie teksty typu „kupuję litra i nie będę odwijał”. Najlepsze, że jeszcze niedawno brałem je na poważnie. Czytałem fora, blogi i byłem absolutnie przekonany, że głupoty pieprzą ci ludzie. No bo bez przesady, w końcu jestem dorosły. Najlepsza szkoła jazdy w kraju, redukuję z międzygazem, plecy prostuję przy hamowaniu, podnóżki dociążam w zakrętach. Poza tym jestem odpowiedzialny, wiem jaką maszynę chcę i ile jej zajmuje rozpędzenie się do setki. Podejdę z respektem i będę śmigał. Mhm... jasne.
Sorki za mięso, ale te przeżycie jest niezapomniane... |
_________________
Tylko bokiem mozna uciec od codzienności >> DRIFT |
|
|
|
|
conpress
moderator
Pomógł: 12 razy Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 2771 Skąd: z bliska
|
Wysłany: Pon Maj 16, 2011 00:11 Re: Moja Pierwsza Jazda i Wrażenia na Motocyklu tak na Poważ
|
|
|
Fery600 napisał/a: | (..) Jeżeli natomiast uważasz, że 636 jest dla leszczy i chcesz litra, to prawdopodobnie na motocyklu siedziałeś tylko na automatach w Galerii Mokotów.
(..) |
NAJLEPSZY FRAGMENT!!!!!!
zawsze uważałem i uważam nadal że 500ccm to max na pierwszego personal bike, no ale "znawcy" zawsze pukają się w czoło jak im to oznajmiam.. |
_________________ Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Jerome Le Banner: "...W siłowni możesz wypracować sobie mięśnie klatki lub mięśnie ud. Nie możesz jednak wzmocnić swoich jaj, albo się z nimi urodziłeś albo nie..."
Jeśli facet mówi, że coś naprawi, to znaczy, że to zrobi. Nie trzeba mu o tym cały czas co pół roku przypominać..
|
|
|
|
|
Lewa
Jestem Nowy
Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 13 Skąd: Starogard Gdański
|
Wysłany: Pon Maj 16, 2011 17:15
|
|
|
wniosek nr.1 -> prawdziwy, przejrzysty, ujmujący .
Cała historia -> chwytliwa ;D
conpress napisał/a: | i uważam nadal że 500ccm to max na pierwszego personal bike |
ja bym to nawet do 400ccm poprzeczkę zaniżyła... ; ) |
_________________ Najważniejsza jest PRĘDKOŚĆ....myślenia. |
|
|
|
|
Artur
Kierowca Rajdowy Sensej
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 952 Skąd: Starogard Gdański
|
Wysłany: Wto Maj 24, 2011 00:13
|
|
|
Z większych moto nieujmując 125cc znajomy Tomasz R. dał mi się przejechać Kawasaki KLR 650 Niby 46KM, lecz naprawde wrażenia których nie potrafie napisać :PBardzo wysoki moment obrotowy ( enduro ). 1 , 2 i 110 na budziku :d ( oczywiście nie sekundy, przełożenia ) . Mógłbym cały dzień tym jeździć. 1000 ? moim zdaniem zabójstwo jak na pierwszy motor lub dla kogoś bez większego doświadczenia. Pozdrawiam |
_________________ DynoSet Remapping Service |
|
|
|
|
Huragan
Kierowca Rajdowy
Pomógł: 3 razy Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 1453 Skąd: Starogard
|
Wysłany: Wto Maj 24, 2011 22:13
|
|
|
ja jechalem pomijając wsk i komarki oczywiscie takim motórem co mial 120kM nie wiem co to bylo bo koles znajomy mnie kiedys w borsku namowil (jego maszynka) nie lubie motorów -w sensie nie czuje sie na czyms na czym bokiem mozna jechac tylko na wlasnej dupie Ale do rzeczy wsiadam jedynka ruszam pozniej dwojka patrze qrva 100 a kazde przekrecenie manetka najdrobniejsze bylo baaardzo odczuwalne -nie właczylem trojki zawrocilem i powolutku dojechalem do swojej sierry -nogi z waty -to był mój ostatni raz na motórze,Ja wiem ze majac taki np 1000 to ja bym max tydzien pożył -bo w końcu bym sie przemógł a wiem ze nie ogarnał bym chyba |
_________________ ELEKTRONIKA SAMOCHODOWA 504-074-873
huragan.sierrafan.pl
NAPEŁNIANIE KLIMATYZACJI (czyszczenie ukladu,wymiana oleju w układzie) 120PLN
|
|
|
|
|
Artur
Kierowca Rajdowy Sensej
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 952 Skąd: Starogard Gdański
|
Wysłany: Pon Maj 30, 2011 10:12
|
|
|
Huragan napisał/a: | nie lubie motorów -w sensie nie czuje sie na czyms na czym bokiem mozna jechac tylko na wlasnej dupie |
Chcesz to raz namówie kolege to Ci pokaże że bokiem można jeździć i motorem |
_________________ DynoSet Remapping Service |
Ostatnio zmieniony przez Artur Pon Maj 30, 2011 10:15, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Jar0
Kierowca kat. B
Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 232 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Śro Cze 08, 2011 21:24
|
|
|
ja wole moje dwa kółeczka zamiast np4 w quadzie . pierwsza jazda na quadzie skończyła się już przy ruszeniu jak 250 poszła w pion i du. na ziemi.. Za to na moto po 5 latach siadłem i od razu na ściga i to jest to.. na quada nie siadam a z moto bym nie schodził
Przewiozłem przyszłego szwagra i powiedział że to lepsze niż start samolotem.
Nie będę opisywał historii jak Fery O swojej historii kupna moto
Zawsze jest że będziesz chciał spróbować ile poleci, jak odchodzi na poszczególnych biegach. Potem robisz się coraz bardziej odważny. Aby to nikogo nie zgubiło .
Prawda jest jedna jak nie potrafisz używać głowy w czasie jazdy to ją stracisz.
"Aby jeździć trzeba mieć benzynę we krwi i olej w głowie" |
_________________ Było Volvo V40 1.9 TDI 97
Była Alfa 156 2.0 TS 99
Jest Peugeot 406 HDI 01
Była Yamaha Thundercat 02
Była Suzuki GSX-R 750 07 |
|
|
|
|
Artur
Kierowca Rajdowy Sensej
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 952 Skąd: Starogard Gdański
|
Wysłany: Czw Cze 09, 2011 20:33
|
|
|
quady sa dobre , a że 250 poszło na koła ? To mi 750 trudno postawić
Ale może z tego wzglęu że nie potrafie,, |
_________________ DynoSet Remapping Service |
Ostatnio zmieniony przez Artur Czw Cze 09, 2011 20:33, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Jar0
Kierowca kat. B
Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 232 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Czw Cze 09, 2011 22:08
|
|
|
Mi się udało Reszta też się dziwiła ze tak da rade
Jak to możliwe to nie wiem.. Lampa potłuczona. A quad stał spokojnie w pionie |
_________________ Było Volvo V40 1.9 TDI 97
Była Alfa 156 2.0 TS 99
Jest Peugeot 406 HDI 01
Była Yamaha Thundercat 02
Była Suzuki GSX-R 750 07 |
|
|
|
|
Kolo
Maniak Resoraków PRALKA || VIRKA
Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 100 Skąd: Zblewo
|
|
|
|
|
|