Mondeo 1.6 zetec gaśnie |
Autor |
Wiadomość |
mateuh
Szybki i wściekły
Pomógł: 7 razy Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 5091 Skąd: gdańsk
|
Wysłany: Pon Sie 03, 2015 12:08 Mondeo 1.6 zetec gaśnie
|
|
|
jak w temacie.
Na zimnym gaśnie a potem ciężko odpala.
Dziś ściągnąłem przepływomierz i wyczyściłem go porządnie
i to samo z czujnikiem temperatury, kuleje ale nie gaśnie nawet po przegazowaniu (na zimnym ofkors ) z tym że dziś jest dość ciepło
Może ma ktoś pomysły co jeszcze "umyc" by działał normalnie
ps mam nadzieję że gaz go wyleczy
temat mondeo jeszcze się pojawi chyba, ma on zastąpić sierrę która po zlocie idzie pod daszek i na zabiegi antykorozojne ... |
_________________ NIE MA TAKIEGO USERA !!!!! |
Ostatnio zmieniony przez mateuh Pon Sie 03, 2015 12:11, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
mateuh
Szybki i wściekły
Pomógł: 7 razy Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 5091 Skąd: gdańsk
|
Wysłany: Pon Wrz 07, 2015 09:12
|
|
|
To jeszcze raz - FLASZKA ZA ROZWIĄZANIE !!!!!
UWAGA!
Stawiam flaszkę za pomysł który rozwiąże problem.
[mondeo mk1 '95; 1.6 16V Zetec)
Sytuacja wygląda tak:
Po odpaleniu chodzi dobrze, jak na "ssaniu" po chwili obroty spadają i auto gaśnie, po czym ciężko odpala. Po osiągnięciu temperatury "ruszyła się wskazówka" jest już ok.
Wymieniłem już czujnik temperatury z dolotu, przepływomierz i dalej jest kicha.
Teraz jest jeszcze w miarę ciepło ale boję się zimy że skończę jak właściciel forda 1.8 TD
Tak to wygląda, z tym że mimo deszczu i 12 st C szybko się ustabilizował i mało gasł.
Pod koniec 2 próbne przegazówki a tak nie dotykałem gazu
https://www.youtube.com/watch?v=j1sg4YOIMEo
Pozdro |
_________________ NIE MA TAKIEGO USERA !!!!! |
Ostatnio zmieniony przez mateuh Pon Wrz 07, 2015 09:13, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
pietro
Mistrz Kierownicy bus driver ;)
Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Wrz 2011 Posty: 2732 Skąd: się znamy?
|
|
|
|
|
Lincoln
MEGA MODERATOR
Pomógł: 11 razy Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 3311 Skąd: Osiek
|
Wysłany: Pon Wrz 07, 2015 15:38
|
|
|
Walczyłem z ESCORTEM z tym motorem i właśnie krokowiec lubi tam paść, po wymianie wszystkie anomalie ustały. |
|
|
|
|
mateuh
Szybki i wściekły
Pomógł: 7 razy Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 5091 Skąd: gdańsk
|
Wysłany: Wto Wrz 08, 2015 06:07
|
|
|
Bede sprawdzal krokowca i przepustnice... Tylko krokowiec to chyba i na zimnym i na cieplym by prace naszynowni pierniczyl |
_________________ NIE MA TAKIEGO USERA !!!!! |
|
|
|
|
|