To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
autostarogard.pl
Automobil Klub Starogard

Auto Rozmowy - Zapytaj handlarza on prawdę ci powie :D

Krzysztof - Śro Lut 06, 2013 23:24
Temat postu: Zapytaj handlarza on prawdę ci powie :D
http://www.autoswiat.tv/p...20658,film.html
cimar - Śro Lut 06, 2013 23:28

hahaahhaha dobre
pietro - Śro Lut 06, 2013 23:55

masakra.... ale takie polskie realia ... jak zareklamujesz i podpicujesz tak sprzedaż ... a na tą alfe znajdzie się amator na pewno ;)
Krzysztof - Czw Lut 07, 2013 11:30

tak to jest jak człowiek auta klasy premium szuka w cenie auta klasy niższej, no cóż :D

Oglądałem niedawno jedną Alfę w Starogardzie 159 i miała być bezwypadkowa się okazało, że drzwi i maska były robione. Ale auto przy dużych mrozach odpaliło prawie normalnie. Dodatkowo poniszczone były kluczyki i jeden nie działał. to samo centralny zamek.

dex525 - Pią Lut 08, 2013 12:44

niedawno sam szukałem auta, rozglądałem sie po komisach z czystej ciekawości. Chciałem porównać ceny,stan techniczny i wizualny auta z tym co mówią handlarze, powiem szczerze, że świadomie nie kupił bym od takiego człowieka nic. Auta które stały w komisach z daleka wyglądały świetnie po bliższych oględzinach daleko im było do świetności. Sprzedawca zawsze mowił mi to co chciałem usłyszeć.zapewniał o oryginalnym przebiegu i perfekcyjnym stanie technicznym ale gwarancji zadnej nie dawał i nawet nie było mowy o jeździe próbnej :)
Może ktoś ma inne zdanie ale w moich oczach handlarze właśnie taką opinie sobie wyrobili :cry:

OSKA - Pią Lut 08, 2013 16:32

dex525 napisał/a:
nie było mowy o jeździe próbnej :)


jak kupujący może nie mieć okazji przejechać się autem, które go interesuję .. :-/ Kto kupi auto w ciemno?

dex525 - Pią Lut 08, 2013 17:32

dla mnie też to dziwne było
mateuh - Pią Lut 08, 2013 18:45

Jeden ze Starogardzkich komisów podbijał przeglądy techniczne po układach takioch że każdy złom je przechodził i mówili ludziom że dopiero co auto było na przeglądzie ...bla bla bla

Kolega, mój bardzo dobry kolega pokazwyał mi dowód jednego z aut i tam mieli wbite 3 przeglądy z marca, kwietnia i maja .... bo nie zchodził a miał mieć świeży przegląd

Ten sam pośrednik zabierał też auta na zyczenie klienta do stacji diagnostycznej .... koło mogło by się urwać z silnika lać olej strumieniami a spaliny zatruły by pół chin .... opinia "rzeczoznawcy" auto w super stanie ... najgorsze że ludzie to łykali ale sami są sobie winni bo zabierają na zakup auta "znawcę" który z daleka pozna że auto jest po wypadku i widzi jak bardzo lakiernik spier..a nie słyszy pukającej panewki ....

Zastanawiam się czy w Polsce istnieje zawód, firma co zajmuje się ekspertyzą, pomocą w zakupie auta.
Osobiscie kilka razy brałem udział jako fachowiec przy zakupie jachtu, to samo robią ludzie jak kupują dom więc dlaczego nie wydac powiedzmy 100 czy 250 zł na PRAWDZIWEGO FACHOWCA który z nimi pojedzie po auta ???

Krzysztof - Pią Lut 08, 2013 22:40

kolega mi opowiadał, że na zachodzie nie ma takich bzdur, dajesz ogłoszenie jak skłamiesz to bulisz odszkodowanie i po temacie a tu dziki kraj,
mateuh - Sob Lut 09, 2013 00:41

Krzysztof, nie wiem czy pamiętasz ale kiedyś w umowach był taki zapis że sprzedający nie odpowiada za ukryte wady pojazdu.

Mi głupio było by napisać w ogłoszeniu że polonez stan igła jak z fabryki, zrobic zdjęcia z dobrego profilu i liczyć że przyjedzie ślepy i głupi go oglądac

dex525 - Sob Lut 09, 2013 10:27

Szczerze mówiąc to kupujący ma jakąś gwarancję od sprzedającego na zakup auta ?? słyszałem dwwie wersje.
1) nie ma
2) kupujący ma 2 tyg. na sprawdzenie czy auto nie ma wad ukrytych
jak to z tym jest??

milosz - Sob Lut 09, 2013 14:02

Zazwyczaj na umowach które obie strony podpisują są takie podpunkty jak:
Sprzedający oświadcza, że pojazd nie ma
żadnych ukrytych wad technicznych. Kupujący oświadcza,że:
- dokładnie zapoznał się ze stanem technicznym nabywanego samochodu,
- stan techniczny pojazdu jest mu znany i z tego tytułu nie będzie zgłaszał roszczeń w stosunku do Sprzedającego.

mateuh - Sob Lut 09, 2013 15:46

i sprzedający mówi "widziały gały co brały"

I samochód mozna oddać sprzedającemu, prawo rękojmy czy czegość tam w ciągu 2 tygodni od zakupu ale że polak jest sprytny i oszczędza na wszystki a zwłaszcza na podatkach na umowie często wpisuję się niższą kwotę więc i tak sprzedający jest do przodu bo oddaje 7 tys z 10 za które auto sprzedał i sprzedaje je 2 raz za 6 czy 7 i szafa gra.
Co sprytniejsi dopisują do umowy że niska cena wynika ze stanu technicznego pojazdu i powiedzmy wpisują 5 tys zamiast 10. Ale tu sprawa sama się rozwiązuje ..... i kto jest winny prawo i kraj czy KURCZE MY POLACY?
Sami sobie robimy pod górkę a potem jęczymy jak u nas jest kiepsko a jak w innym kraju fajnie bo wszyscy sa uczciwi!
Zacznijmy od siebie a nie zwalajmy winę na kraj do ciężkiej cholery



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group