autostarogard.pl :: Zobacz temat - BMW M5

Lincoln

E39 na tapecie, bo jakoś mało jeżdżenia było w tym roku. Wpadła więc wymiana oleju, od speca który załatwia mi Millerska i solidne mycie i sprzątanie:

Lincoln

Przyszła kolej na wymianę oliwy w drugim BMW, olej zastosowałem ten sam co w e39, tylko wchodzi 3 litry więcej:

Druga sprawa to misz-masz z felgami miałem, 3sztuki były jednej szerokości, jedna była pół cala węższa, nie zwróciłem uwagi przy zakupie, ale przy zmianie lato-zima ktoś sie pomylił/podmienił - nie wiem. W każdym razie, po poszukiwaniach udało się wyszukać dwie najszersze jakie wychodziły (10.5 cala), niestety przez mój brak znajomości modeli, kupiłem od M6, a te mają niższe ET i ciutkę wystają poza obrys auta :???:

Udało sie kupić dwie nowe felgi w cenie używanych, więc na razie mi szkoda coś zmieniać...

Co do samego auta to jest zaskakująco wygodne, a z drugiej strony dość szybkie i często zamiata tyłem mimo nowych opon 295mm. Przy odpowiednim nagrzaniu, ustawieniach i odpowiedniej nawierzchni da się okazjonalnie zrobić taki wynik:

Krzysztof

Lincoln

Co do żywotności to silnik S63 (czyli ten z nowszego M5) wypada słabiej niż S62 (czyli silnik z e39). Ma więcej oleju, ale obciążenie z litra aktualnie to około 150ps, podczas gdy w starszym 80ps, więc dużo wyżej wysilony. Liczę że ze względu na niski przebieg jednostki nie będę musiał tam za często zaglądać :mrgreen:

Mały filmik M5 z naszego wypadu na zlot Sierrafun:
https://youtu.be/Xa48WfP8MUw

Krzysztof

Lincoln

Krzysztof, Pan od lexa nie do końca ma rację, bo w silniku głównym problemem są wtryski, a na nie olej wpływu nie ma, choć tak wysoka lepkość pozwoli trochę pojeździć dłużej kiedy paliwo zacznie rozrzedzać oliwę.

Niestety nic nie kręciłem, bo moim telefonem ze stłuczoną szybka obiektywu mało co dobrze wychodzi.

Obie beemki puki co śmigają, trzeba by nagrać jakieś porównanie.