autostarogard.pl Strona Główna
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Miałeś stłuczkę ale właściciela nie ma przy samochodzie

Co zrobisz jak uszkodzisz komus auto a właściciela nie będzie
odjadę
24%
 24%  [ 7 ]
odjadę ale zostawię kartkę za szybą
17%
 17%  [ 5 ]
poczekam na właściciela
6%
 6%  [ 2 ]
wzywam policję
3%
 3%  [ 1 ]
odjadę najszybciej jak sie da :D
48%
 48%  [ 14 ]
Głosowań: 29
Wszystkich Głosów: 29

Autor Wiadomość
Krzysztof
moderator



Pomógł: 15 razy
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 14807
Skąd: Starogard Gdański
Wysłany: Pon Mar 21, 2011 23:21   Miałeś stłuczkę ale właściciela nie ma przy samochodzie

Ciekawa sytuację ostatnio wyczytałem na jednym z forum na których sie wypowiadam.
Nie napisze co tam sie przydarzyło człowiekowi co odjechał najpierw trochę podyskutujmy. Co sądzicie że może sie stać jak odjedziecie bo właściciela nie było przy aucie w które wjechaliście.


W ankiecie celowo sa dwie odpowiedzi że odjedziesz, jedna z nich pokazuje że będą wyrzuty sumienia a druga że jak grasz cwaniaka i uciekasz :D
_________________
Człowiek może osiągnąć wszystko czego pragnie, jeśli tylko pomoże innym w osiągnięciu tego – czego oni pragną.
Zig Ziglar

Moja Niemiecka Taryfa
http://www.autostarogard.pl/viewtopic.php?t=7001
 
 
 
misiek-stg
Kierowca Skutera



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 513
Skąd: z psychiatryka
Wysłany: Pon Mar 21, 2011 23:52   

Na ogól to każdy ucieka i zostawia właściciela z uszkodzonym autem. Sam miałem taka sytuacje że przed świętami ktoś przed carrefurem przeorał mi cały bok i odjechał :cry: i mogę pluć sobie w brodę że nie mam AC .
 
 
Martyn
Kierowca kat. A


Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 175
Skąd: Starogard Gdański
Wysłany: Pon Mar 21, 2011 23:58   

Mój ojciec miał zrobiony bok nad kołem po skorodowaniu i miesiac póżniej ktoś w tym samym miejsu zachaczył, albo śmieciarka wyrwała lusterko, ale nie bylo krzyku bo wciskane
 
 
 
mateuh
Szybki i wściekły



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 5091
Skąd: gdańsk
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 00:11   

kiedyś walnąłem w auto, zostawiłem kartkę z danymi potem były same problemy, koleś mi wciskał że mu 3/4 auta rozbiłem, nie miałem zdjęcia bo fura to był zgity kadett
nast razem pojadę a jak mnie dorwie jakaś kamera to będę udawał że nie zauwazyłem
Sierrę mam w 4 miejscach obtartą przez kij wie kogo
wiem tylko że jeden był niebieski, 2 czerwony a drzwi mi porysował sąsiad jak wsiadał ale udaje że nie złotówa pier....
_________________
NIE MA TAKIEGO USERA !!!!!
 
 
tuptus
Kierowca Rajdowy
Demotywator



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 1394
Skąd: że znowu
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 00:14   

ja bym się wkur..ł jakbym zastał uszkodzone auto.

aczkolwiek wstyd się przyznać, ale 2 razy cofając walnąłem w... (nie powiem jakie auta :P ), luknąłem czy nikt nie widział, zgasiłem światła i dziiiiiidaaaaaaaaaaaa
_________________

USŁUGI TRANSPORTOWE - WIECZORAMI I W WEEKENDY
tel. 884-821-333


Trzymaj się ramy i gaci mamy :P
 
 
 
misiek-stg
Kierowca Skutera



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 513
Skąd: z psychiatryka
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 00:20   

Wstyd to mówić ale ja bym pewnie tez odjechał ... bo to chyba tkwi w polskiej mentalności...
 
 
Bushido
Mistrz Kierownicy



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 3494
Skąd: brać na paliwo?
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 01:09   

Zależy w jakie auto, jak w Honde to bym został ale gorzej jak w jakąś S klasę Merca :D

Pół roku temu zarysowałem kolesiowi Astrę I pod budynkiem do którego często jeździłem ze sprawami związanymi z moją pracą w szkole. Poszedłem do pierwszego lepszego pokoju i zapytałem kogo jest to auto i powiedziano mi dane tego pana i poszedłem do niego. Zarysowanie było długości 10cm i szerokości około 3cm i znajdowało się na jego zderzaku który nie wychodził lakierowany. Powiedziałem że mogę pojechać do domu po pastę polerską i szmatkę i mu to tak wypolerować że nie będzie śladu. Koleś mi zaufał chociaż mnie kompletnie nie znał, no i pojechałem prosto do domu po nitro,szmatkę i pastę Tempo i wróciłem do kolesia mu wypolerować to miejsce. Zeszło w 75% ale mimo wszystko koleś powiedział że nigdy by się nie spodziewał że ktoś jego stare auto będzie polerował bo jest nic nie warto i że jest w szoku że wróciłem :) Uczucie oczyszczenia - bezcenne :)


P.S.

Rozwaliły mnie wyniki ankiety jak do tej pory :shock:
_________________

 
 
Karol
Mistrz Kierownicy



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 3344
Skąd: Starogard Gdański
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 01:41   

Ja miałem cały zderzak z tyłu przerysowany... Ktoś na parkingu przy SCK przejechał na całej długości. Było to auto z czarnym plastikowym zderzakiem, ponieważ została mi na moim zderzaku jego cienka warstwa. Nie mogłem zrobić nic... Po dzisiejszy dzień nie wiem kto to. Na szczęście wszystko zeszło po polerce Tempem i nic nie widać. Można dodać do tego 2 wgniotki od idiotów, którzy nie potrafią otwierać drzwi od auta... I dziwny wgniot włącznie z pęknięciem lakieru, który mam koło kierunkowskazu ... Tak to już u nas jest niestety.

Ale jak bym wiedział kto to zrobił to nie ręcze za siebie i swoje czyny.

Ps. Ja jak na razie nikomu nie zajebałem drzwiami, ani nie przetarłem samochodu.
Ostatnio zmieniony przez Karol Wto Mar 22, 2011 01:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Krzysztof
moderator



Pomógł: 15 razy
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 14807
Skąd: Starogard Gdański
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 11:06   

widzę ciekawe głosy w ankiecie ciekawe co będzie jak przeczytacie to:
Znalazłem taki temat na forum Alfy Romeo, jednego człowieka zona uderzyła w samochód kogoś ale na jej oko nic nie uszkodziła więc odjechała dobry sąsiad doniusł na Policję która przybyła z mandatem.

Cytat:
Ogólne warunki obowiązkowych ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów oraz rolników przewidują roszczenie zwrotne do sprawcy, którym w tym przypadku może być (i najczęściej jest) sam ubezpieczający.

OWU odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (rozporządzenie Ministra Finansów - Dz.U. nr 26/2000, poz. 310) zawierają, w art. 33, pięć przypadków, kiedy zakład ubezpieczeń może zwrócić się do sprawcy o zwrot wypłaconego odszkodowania:

1. sprawca wyrządził szkodę umyślnie lub w stanie po użyciu alkoholu albo będąc pod wpływem środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii,

2. wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa,

3. nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa,

4. zbiegł z miejsca zdarzenia,

5. nie dopełnił obowiązków w przypadku określonym w § 27 rozporządzenia - w zakresie tej części wypłaconego odszkodowania, która nie byłaby świadczona przez zakład ubezpieczeń w razie dopełnienia przez kierującego ciążących na nim obowiązków. §§ 23-25 zobowiązują ubezpieczającego do określonego zachowania w przypadku zaistnienia szkody, m.in. udzielenie pomocy ofiarom, zapobieżenie powiększeniu się szkody, powiadomienie Policji, w przypadku wypadku z ofiarami itd. i właśnie § 27 sankcjonuje niedopełnienie tychże obowiązków.

I tu najważniejszy fragment dla Ciebie

Jest możliwość regresu do kierowcy, który zbiegł z miejsca zdarzenia. Jednak musi on zostać wcześniej prawomocnie skazany za przestępstwo z art. 178 kk (sprawca wypadku drogowego zbiegł z miejsca zdarzenia).


A przyjmując mandat, poddał się karze, czyli został skazany i ukarany w trybie postępowania mandatowego

Gdyby jednak nie przyjął/ła mandatu tylko zdecydowała się na sprawę w sądzie, to ubezpieczyciel musiał by czekać na wyrok, A to potrwało by z pół roku albo i rok,
W sadzie można swierdzic ze ucieczka nie byłą ucieczką bo
1 szkody nie było, nie widziałam uszkodzenia, więc nie uciekłam tylko odjechałam...
2 mimo że nie widziłam to zostawiłąm kartkę z numerem telefonu, którą porwał wiatr, zeżarł wróbel rozpuścił deszcz.
Dowcip polega na tym że to są dmusiał by udowodnic że ucieczka miała miejsce, że kartki nie było, a nie odwrotnie
Dlatego przyjęcie mandatu nie zawsze jest korzystne. Nie zawsze POlicja straszy sądem, bo w sytuacjach spornych czasem lepiej jest iść do sądu.


Nie wiem co jest na mandacie. Jeżeli jest tylko za spowodowanie kolizji to jest sens się odwoływać do ubezpieczyciela.
JEżęli za ucieczkę to można w trybie Art. 101. Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia.
§ 1. Prawomocny mandat karny podlega uchyleniu, jeżeli grzywnę nałożono za czyn niebędący
czynem zabronionym jako wykroczenie. Uchylenie następuje na wniosek ukaranego złożony w
zawitym terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się mandatu lub z urzędu.
_________________
Człowiek może osiągnąć wszystko czego pragnie, jeśli tylko pomoże innym w osiągnięciu tego – czego oni pragną.
Zig Ziglar

Moja Niemiecka Taryfa
http://www.autostarogard.pl/viewtopic.php?t=7001
 
 
 
mateuh
Szybki i wściekły



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 5091
Skąd: gdańsk
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 20:23   

czyli ucieczka z miejsca zdarzenia może spowodować ściganie za kasę?
ciekawe
_________________
NIE MA TAKIEGO USERA !!!!!
 
 
Krzysztof
moderator



Pomógł: 15 razy
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 14807
Skąd: Starogard Gdański
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 23:05   

mateuh napisał/a:
czyli ucieczka z miejsca zdarzenia może spowodować ściganie za kasę?
ciekawe


poinformuję jak tam kolega się bronił, wiesz ja uważam że jak zostawisz kartkę to chyba ok, w przypadku człowieka z alfa romeo sytuacja była taka że jego żona mandat przyjęła jak by nie przyjeła i powiedziała że sorki ale zostawiła kartkę to chyba nie było by tematu a tak ubezpieczalnia oczywiście tamtemu zapłaci kasę ale ściganie ciebie jako tego co nie dopełnił warunków umowy
_________________
Człowiek może osiągnąć wszystko czego pragnie, jeśli tylko pomoże innym w osiągnięciu tego – czego oni pragną.
Zig Ziglar

Moja Niemiecka Taryfa
http://www.autostarogard.pl/viewtopic.php?t=7001
 
 
 
mateuh
Szybki i wściekły



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 5091
Skąd: gdańsk
Wysłany: Wto Mar 22, 2011 23:41   

widzisz Krzysztof, kiedyś busem przejechałem garta na parkingu, nic poważnego więc zostawiłem kartkę: Uderzyłem, przepraszam to mój numer. Nr samochodu, imie nazwisko
Nie zwróciłem że kolo miał 2 stronę auta przeorana przez cholerka wie co
a ja mu tylko zarysowałem lekko zderzak (przy cofaniu obtarłem swoim przednim zderzakiem)
Typ zadzwonił, zaproponowałem spotkanie ale on przyjechał innym autem... ja mu mówię że mogę mu dać 200 zł na nowy zderzak a on że mu całe auto rozje...
Nie miałem świadków, monitoringu nie było a bus był już w norwegii z ekipą na 2 tyg.
Policja, przesłuchania ja szef... Na koniec skończyło się tym że bus wrócił pojechał do ekspertyzy i fachowcy stwierdzili że nie mógł zrobić szkód, ale ponad miesiac kłopotów i z roboty mnie wywalili czego akurat nie żałowałem
_________________
NIE MA TAKIEGO USERA !!!!!
 
 
Krzysztof
moderator



Pomógł: 15 razy
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 14807
Skąd: Starogard Gdański
Wysłany: Czw Mar 24, 2011 10:22   

no niestety :D sprawiedliwość nie istnieje
_________________
Człowiek może osiągnąć wszystko czego pragnie, jeśli tylko pomoże innym w osiągnięciu tego – czego oni pragną.
Zig Ziglar

Moja Niemiecka Taryfa
http://www.autostarogard.pl/viewtopic.php?t=7001
 
 
 
mateuh
Szybki i wściekły



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 5091
Skąd: gdańsk
Wysłany: Czw Mar 24, 2011 10:51   

ale dobrze jak jest po naszej stronie jak to babka Pawlaka mawiała

"Sąd sądem ale sprawiedliwość musi byc po naszej stronie"
_________________
NIE MA TAKIEGO USERA !!!!!
 
 
Anik
Kierowca kat. A


Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 160
Skąd: Starogard Gdański
Wysłany: Wto Lip 26, 2011 11:52   

To dam przykład totalnej perfidności i głupoty.

Zeszłej zimy, a jak pamiętamy zima nie skąpiła nam śniegu i lodu, na skrzyżowaniu JP II i pomorskiej, stałam na światłach. Fakt, był lód na drodze i gościu jadący z tyłu nowym Caddy nie wychamował lądując mi w bagażniku kombiaka. Klapę i zdeżak miałam sporo wgniecioną. Oczywiście wysiedliśmy i zgodnie stwierdziliśmy, że nie będziemy tamować ruchu, więc podjedziemy ok 10m na parking kwiaciarni "Stokrotka".
Cóż, ja podjechałam, a ten Pan już nie.
W ten dzień wyjątkowo sypał śnieg i były godziny szczytu, więc nie sposób było gonić sprawcę. Dodatkowo przy udeżeniu w VW wgniotła się tablica, co jeszcze w ostrym śniegu uniemożliwiało zapamiętanie rejestracji. Zresztą nawet zbyt nie przyglądałam się, bo przecież mieliśmy zjechać spisać oświadczenie. Tak, że mam nauczkę, bo chciałam być dobra i wiadomo, że przy wezwaniu policji gościu dostał by mandat, więc po co. Po panu w wieku ok 40-50 lat przecież bum się nie spodziewała takiego zachowania.

Poszłam na policje, podając częciowy nr rejestracyjny, niestety po trzech miesiącach dostałam odpowiedź, o umożeniu sprawy.

Pozdrawiam tego Pana, bo możliwe, że on albo jego dzieci to czytają.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 13