Przesunięty przez: Krzysztof Pon Kwi 26, 2010 12:47 |
Ropniaki |
Autor |
Wiadomość |
Lincoln
MEGA MODERATOR
Pomógł: 11 razy Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 3313 Skąd: Osiek
|
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 14:08
|
|
|
Dobry diesel nie jest zły, ale powinien miec więcej niż 4 cylindry:-)
Co jest wkurzające to te ściemy o spalaniu (zwłąszcza aut z grupy Vw), no i trzeba umiec je uzytkować, ostatnio widziałem goscia w VW phaeton, chyba cos sie ze skrzynia popsuło wiec odpalił go i w but na odcinke (v6 albo v8 tdi) tak go trzymałze 30sek bez puszczenia gazu zgasił- SIC |
|
|
|
|
Krzysztof
moderator
Pomógł: 15 razy Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 14808 Skąd: Starogard Gdański
|
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 16:45
|
|
|
kilka zasad wystarczy przestrzegą odnośnie diesla i silniki będą chodziły wiecznie, co mi sie w dieslach nie podoba to czujnik goni czujnik |
|
|
|
|
domin
Maniak Resoraków
Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 38 Skąd: starogard
|
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 17:36
|
|
|
Krzysztof napisał: | kilka zasad wystarczy przestrzegą odnośnie diesla i silniki będą chodziły wiecznie, co mi sie w dieslach nie podoba to czujnik goni czujnik |
odnosnie kazdego silnika trzeba przestrzegac pewnych zasad aby zycie przedluzyc. dzisiaj w kazdym nowym aucie czujnik goni czujnik nie ma znaczenia benz czy diesel. tak naprawde pierwsze czujniki byly wlasnie w benz a nie w dieslach. stare klekoty nie potrzebowaly zadnych czujnikow pompy byly mechaniczne(zaplon i dawka sterowana mech) wtryski tez.
kazdy silnik ma swoje plusy i minusy do roznych potrzeb jest stworzony. prawda jest taka, ze klekot mniej bedzie palil od benzyny, a benzyna bedzie mocniejsza od diesla. taka jest konstrukcja i zasada dzialania tych silnikow spalinowych.
pozdrawiam wszystkich domin |
|
|
|
|
Krzysztof
moderator
Pomógł: 15 razy Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 14808 Skąd: Starogard Gdański
|
Wysłany: Pon Gru 28, 2009 19:11
|
|
|
wydaje mi się jednak że benzyniaki mają tych czujników mniej, szczególnie dlatego że benzyniaki są w większości wolnossące a to właśnie turbo powoduje dużo problemów,
jeżeli się robi rocznie mniej niż 20 tyś kilometrów to kupno diesla nie ma za wielkiego sensu |
|
|
|
|
domin
Maniak Resoraków
Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 38 Skąd: starogard
|
Wysłany: Pon Gru 28, 2009 21:59
|
|
|
kazdy ma prawo do swoich przekonan, choc nie zawsze sa one poparte praktyka. mam inne zdanie, ale na sile nie bede nikogo przekonywac ani uswiadamiac. szanuje kazde zdanie i wypowiedz.
pozdrawiam domin |
|
|
|
|
Krzysztof
moderator
Pomógł: 15 razy Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 14808 Skąd: Starogard Gdański
|
Wysłany: Pon Gru 28, 2009 22:06
|
|
|
domin napisał: | kazdy ma prawo do swoich przekonan, choc nie zawsze sa one poparte praktyka. mam inne zdanie, ale na sile nie bede nikogo przekonywac ani uswiadamiac. szanuje kazde zdanie i wypowiedz.
pozdrawiam domin |
to tym bardziej proszę o wypowiedzi po to jen temat, wiadomo jak się ma odmienne zdanie to się lepiej dyskutuje, bo o czym gadać jak byśmy się we wszystkim zgadzali
Ja mam też dużą praktykę za kierownicą diesli mniejsza w benzynach i z chęcią się poglądami wymienię,
obecnie i moje auto służbowe i prywatne to diesle i nie narzekam ale robię masę kilometrów wprawdzie prywatnym teraz dużo mniej dlatego chcę sprzedać i myślę o mocnej benzynie, |
|
|
|
|
domin
Maniak Resoraków
Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 38 Skąd: starogard
|
Wysłany: Pon Gru 28, 2009 22:43
|
|
|
to zalezy od finansow i od upodoban. jesli bym mial duzo pieniedzy to bym chcial duza i mocna benzyne. niestety nie zyjemy w USA czy w Iraku gdzie paliwa sa tansze niz u nas, wiec niejako jestesmy zmuszeni do jezdzenia dieslami, na szczescie coraz mocniejszymi. osobiscie jezdze na LPG bo takie sa polskie realia, diesla ma narzeczona i to jest dla nas rozsadne rozwiazanie. choc wiadomo ze marzy sie np 5 czy 6 litrow poj w benzynie.
pozdrawiam |
|
|
|
|
wojtek
Jestem Nowy
Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 16 Skąd: Z miasta
|
Wysłany: Czw Sty 07, 2010 21:05
|
|
|
domin
Zawsze bylem za dieslem - zawsze mailem /mam diesla Prawda jest taka ze niedlugo ON bedzie drozszy od Pb i wtedy to juz wogole sie nie bedzie oplacalo miec diesla...chyba ze masz zrodelko
Jesli chodzi ktory lepszy to mysle ze mozemy o tym napisac ksiazke ...poklocic sie i tak kazdy bedzie mial swoje zdanie
Moim zdaniem diesel do 1999r na zwyklej pompie nie jest zly przy nowszych jak cos pojdzie to wtedy juz trzeba miec gruby portfel
Gdybym mial dzisiaj 60kola na nowe auto i zastanawiam sie co wybrac to wzialbym nowoczesna benzyne TSI |
|
|
|
|
Marcin
Kierowca Rajdowy I tak będzie Alfa
Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 651 Skąd: Wielki Bukowiec
|
Wysłany: Czw Sty 07, 2010 21:49
|
|
|
moje doświadczenie z dieslem jest takie że zimą nie odpala! |
|
|
|
|
domin
Maniak Resoraków
Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 38 Skąd: starogard
|
Wysłany: Sob Sty 09, 2010 00:10
|
|
|
WOJTEK
czy ON bedzie drozsze od PB tego nie wiem, byc moze tak bedzie bo u nas wszystko jest mozliwe. zgadzam sie z toba co do tsi czy fsi. sa bardzo dynamiczne,elastyczne i ciagna juz z dolu no i mniej pala niz starsze generacje benzyny. |
|
|
|
|
Lincoln
MEGA MODERATOR
Pomógł: 11 razy Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 3313 Skąd: Osiek
|
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 01:38
|
|
|
V10 TDi, ale v max koło 225km/h i setka ledwo ponizej 8 sek, więc bez rewelki, jednak subiektywnie - potwór:)
Ale w dużym aucie duzy diesel to własciwa jednostka! |
|
|
|
|
conpress
moderator
Pomógł: 12 razy Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 2771 Skąd: z bliska
|
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 02:01
|
|
|
..tyle że jeśli nie patrzymy na stoper/zegarek i wsiadamy do jakiegoś diesla pierwszy raz zawsze mamy jakieś nieodparte wrażenie że jedzie to lepiej niż .... (każdy niech wpisze sobie sam)
właśnie w tym tkwi potęga momentu w silniku..
co do moich preferencji - to wiem, że jak diesel to najlepiej w miarę nowy (potem może naprawdę puścić nas z torbami..) no i żeby był w rzędowej szóstce...... hehe
i jeszcze jedno - common rail to naprawdę rewelacyjne, proste (w teorii ) rozwiązanie, tylko niech do cholery wymyślą jakiś patent z np. samooczyszczaniem wtryskiwaczy żeby nie było kolejnej diagnozy - zapchane/regenerować/wyrzucić - bo złe paliwo było..
bo cała reszta to wina durnego osprzętu dla zrobienia banana na ustach ekologom.. a padnięte turbiny to raczej wina durnego osprzętu pod sufitem kierowcy.. |
|
|
|
|
Bushido
Mistrz Kierownicy
Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 3494 Skąd: brać na paliwo?
|
Wysłany: Pią Lut 12, 2010 13:38
|
|
|
Kolejny minus frytkownic to to że gdy jest ślizgo to jest znacznie trudniej ruszyć bo wysoki moment obrotowy przy ruszaniu sprawia że koła nie mają przyczepności a w benzyniaku moment jest rozkładany na znacznie większym polu obrotów więc można o wiele "precyzyjniej" ruszać by koła zachowały przyczepność No ale jednak plus ropniaków jest większy przy odkopywaniu się ze zaspy czy błota bo diesel ma siłę by nie tracąc przyczepności powoli wykopać się bo jak w błocie lub śniegu koła zaczną się kręcić to się autko zakopie i je qpa panie |
|
|
|
|
domin
Maniak Resoraków
Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 38 Skąd: starogard
|
Wysłany: Sob Lut 13, 2010 18:04
|
|
|
to wkoncu te diesle sie slizgaja czy nie, bo nic nie zrozumialem? myslalem ze to zalezy miedzy innymi od auta i kierowcy czy wyjedzie czy nie. |
|
|
|
|
marasss2
Kierowca Skutera
Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 525 Skąd: STAROGARD GD
|
Wysłany: Śro Lut 24, 2010 22:21
|
|
|
To niech mi ktoś wyjaśni dlaczego star 660 w benzynie powoli drapał się i wychodził z takiego błota że masakra a star 266 w dieslu zaczyna zaraz mielić i tyle z wyjazdu wiec nie jestem pewien czy diesel lepej sprawdza sie na wolnych obrotach i zakopany po osie:) |
|
|
|
|
|