SgtR
Kierowca kat. A Treser Łosi
Dołączył: 13 Mar 2015 Posty: 171 Skąd: Kokoszkowy
|
Wysłany: Śro Paź 28, 2015 02:07
|
|
|
Siema
Po długim czasie się odzywam, bo auto w sumie tylko jeździ. Nic nie modzę, bo nie mam czasu i skarbca.
Ogólnie w ostatnim czasie wymieniłem hamulce na opisywane wczesniej 302mm. Już pare razy zdążyły mi uratować życie. Było z nimi trochę cyrku, bo tarcze okazały się powierzchownie zgnite. Odwiedziny u legendarnego tokarza na Derdowskiego i Łosińskli hamuje jak przystało na 4 kopytne stworzenie. Przy okazji wleciał też wahacz TRW. Zawieszenie miało być kompletne... ale okazało się, że gumy na stabilizatorze praktycznie nie istnieją. Będą do zrobienia niedługo
Pod machą cały czas mam wycieki, ofiarą padł najpewniej simmering wałka wydechowego. Z okolic głowicy miałem jeszcze problem z odpalaniem po niedawnych mrozach. Auto kręciło, ale nie chciało zaskoczyć. OBD wykazało błąd czujnika wałka rozrządu/wału. Wymieniłem czujnik wałka, jak narazie jest ok, ale nie było jeszcze tak zimno jak wtedy.
Co do rzeczy która podnieca Krzysztofa, nie, Volvo jeszcze nie jest w pełni sił, nie mam czasu na wymianę BOVa. Wpadł tylko odziedziczony stożek, ale to dla dźwieku, bo jest troche za mały. Niedługo wpadnie większy. Ale najpierw będę musiał zregenerować turbinę, bo nie pachnie to zbyt dobrze (miała paść 10k temu, więć nie jest źle)
Przez zimę powininem się odkuć, więc na wiosnę Volvo będzie zdrowsze. Będę też szukał jakiegoś daily, żebym mógł Volvo odstawić i robić sobie powoli |
|